Czwarta rocznica śmierci podkom. Andrzeja Struja

Data publikacji: 10.02.2014

Komendant Główny Policji nadinsp. Marek Działoszyński i Komendant Stołeczny Policji nadinsp. Dariusz Działo zapalili znicze i złożyli kwiaty pod tablicą pamiątkową przy Forcie Wola, gdzie cztery lata temu tragicznie zginął podkom. Andrzej Struj ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego.

Do tragicznego zdarzenia doszło 10 lutego 2010 roku na warszawskiej Woli. Na przystanek podjechał tramwaj. Jeden ze stojących przy wiacie mężczyzn rzucił koszem na śmieci w wagon. Na jego zachowanie zareagował wychodzący z tramwaju pasażer, który został zaatakowany przez napastnika i zraniony nożem. Na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia i Policję. Mężczyzną, który zareagował, okazał się mł. asp. Andrzej Struj, 42-letni policjant z 15-letnim stażem służby z wydziału wywiadowczo-patrolowego stołecznej komendy. Mimo błyskawicznie udzielonej pomocy medycznej zmarł w szpitalu. Pośmiertnie został awansowany do stopnia podkomisarza Policji oraz odznaczony "Krzyżem Zasługi za Dzielność" i nadano mu złotą odznakę "Zasłużony Policjant".

W miejscu tragicznych wydarzeń stanęła kapliczka, w którą wmurowano tablicę pamiątkową informującą o zdarzeniu - „Zginął, bo nie przeszedł obojętnie wobec zła”.

Zobacz także: Turniej Służb Mundurowych o Puchar Komendanta Głównego Policji