Informacyjny Serwis Policyjny

W dniach 12-13 lutego 2014 r. w Warszawie odbędzie się V Międzynarodowy Turniej Służb Mundurowych w Piłce Nożnej Halowej im. podkom. Andrzeja Struja o Puchar Komendanta Głównego Policji pod honorowym patronatem Prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Turniej cieszy się coraz większym zainteresowaniem – w tym roku zgłosiło się do niego aż 41 drużyn w tym z Mołdawii, Węgier oraz Litwy. Zawody to nie tylko pokaz sportowej rywalizacji, ale przede wszystkim wyraz pamięci funkcjonariuszy i żołnierzy o ich tragicznie zmarłym 10 lutego 2010 r. koledze – podkom. Andrzeju Struju.

Oficjalne rozpoczęcie turnieju odbędzie się już 12 lutego o godz. 9:30 w hali na Pradze Północ. Udział w nim wezmą: szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej, komendant główny Policji nadinsp. Marek Działoszyński,  komendant stołeczny Policji nadinsp. Dariusz Działo, prezes PZPN Zbigniew Boniek, przedstawiciel PKOL, szefowie służb mundurowych, burmistrz dzielnicy Mokotów, burmistrz dzielnicy Praga-Północ, burmistrz dzielnicy Bielany, były trener reprezentacji Polski Andrzej Strejlau oraz znane osoby ze świata sportu i rozrywki.

Zawody te są nie tylko sportową rywalizacją o zaszczytne trofeum, lecz przede wszystkim wyrazem pamięci funkcjonariuszy i żołnierzy o tragicznie zmarłym koledze. Pamięć i postawę podkom. Andrzeja Struja postanowili również uczcić funkcjonariusze z Mołdawii, Węgier oraz Litwy, którzy do rywalizacji wystawili swoje drużyny. Poprzez udział w turnieju  będą solidarnie, wspólnie z polskimi kolegami podkreślać wartości fair play, które przyświecają im zarówno w życiu prywatnym, zawodowym jak też sportowym.

Mecz finałowy i zakończenie imprezy odbędzie się 13 lutego o godz. 16:30 w hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego przy ul. Lindego 20.

Wyjątkową atrakcją przed meczem finałowym będzie mecz pokazowy między kadrą kierowniczą Policji a reprezentacją kapelanów.

Gala finałowa i rozdanie nagród przewidziane są na godz. 17:00.

***

10 lutego 2010 r. podkom. Andrzej Struj, 42-letni funkcjonariusz z wydziału wywiadowczo-patrolowego stołecznej komendy, zwrócił uwagę dwóm młodym chuliganom, którzy niszczyli tramwaj. Był wtedy po służbie. Został ugodzony nożem. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Zostawił żonę i dwie córki. Miał za sobą 15 lat służby.  W miejscu, w którym zginął, stanęła kapliczka, w którą wmurowano tablicę pamiątkową informującą o zdarzeniu: "zginął, bo nie przeszedł obojętnie wobec zła”.