Co wydarzyło się w Birmingham w 1963 roku?

Data publikacji: 18.03.2015

Tym razem o wydarzeniu, które miało miejsce w Stanie Alabama (USA) w 1963 roku, pokazujące dramat, ale też determinację i niezłomność w dochodzeniu sprawiedliwości przestępstwa na tle rasowym.

15 sierpnia (niedziela) 1963 r. – Birmingham, Alabama, USA.

W tym dniu dochodzi do wybuchu piętnastu lasek dynamitu umieszczonych pod schodami do kościoła Baptystów. Eksplozja zabija  cztery czarnoskóre dziewczynki w wieku 11-14 lat, które przyszły wysłuchać kazania zatytułowanego Miłość, która przebacza. Był to jeden z wielu aktów przemocy na południu Stanów Zjednoczonych w czasie walki o prawa obywatelskie. Śledztwo prowadzi FBI i agenci szybko ustalają, że czterech mężczyzn podjechało rankiem pod kościół, jeden z nich wyszedł z samochodu i kręcił się koło schodów. Agenci przesłuchują podejrzanych i świadków i w zasadzie wiedzą, kto był sprawcą. Nie mają jednak dowodów fizycznych, część świadków ze strachu nie chce zeznawać, a zgodnie z ówczesnymi regulacjami prawnymi nie można w sądzie użyć dowodów zdobytych przy użyciu technik operacyjnych. Dodatkowo pomiędzy agentami federalnymi a stanowymi policjantami brakuje zaufania, a nie brakuje sporów. Mimo, że FBI ogłasza nazwiska domniemanych sprawców, śledztwo zostaje zamknięte. Jeden z czwórki podejrzanych zostaje oskarżony o nielegalny zakup i przewożenie materiałów wybuchowych. Zasądzona grzywna wynosi 100 dolarów.

1970 r.

William Joseph Baxley zostaje wybrany na prokuratora generalnego stanu Alabama. Ma 28 lat i jest najmłodszym stanowym prokuratorem generalnym w historii Stanów Zjednoczonych. W pierwszym tygodniu urzędowania każe sobie przynieść policyjne akta śledztwa w sprawie zamachu. Punktuje braki dochodzenia i wznawia postępowanie: Wiemy, kto to zrobił … kilka osób w hrabstwie Jefferson powinno być teraz zdenerwowanych. Kontaktuje się ze świadkami i zyskuje ich zaufanie. Po analizie akt otrzymanych od FBI stwierdza, że poprzednio prokuratura nie miała wiedzy o wielu istotnych ustaleniach.

28 lutego 1976 r.

William Baxley odpowiada na pełen inwektyw list dra Edwarda R. Fieldsa, który oburza się na śledztwo w sprawie zamachu. Na firmowym papierze prokuratury stanowej Alabamy pisze krótko, stanowczo, precyzyjnie wykłada swój pogląd, zachowując formalne normy epistolarne, nieprzestrzegając zwyczajowych norm w odniesieniu do treści: „Moja odpowiedź na Pański list z 16 lutego 1976 roku brzmi – niech mnie Pan pocałuje w d ... Z poważaniem Bill Baxley, Prokurator Generalny”. List ten szybko staje się dokumentem historycznym.

1977 r.

Przed sądem w Birmingham staje 73-letni Robert Chambliss, oskarżony o poczwórne zabójstwo. Odpowiada z wolnej stopy, bo rodzinie udaje się zebrać 200 tysięcy dolarów zabezpieczenia wymaganego przez sąd. Werdykt jury zabrzmiał: „winny, decyzja sędziego – dożywocie”. Kara śmierci nie wchodziła w grę, bo zamach został dokonany w czasie, gdy Alabama zniosła karę śmierci (później została ona zresztą przywrócona, ale zasądzić ją można było tylko za czyny dokonane po jej przywróceniu). Chambliss umiera w więziennym szpitalu w 1985 roku.

1995 r.

FBI dyskretnie wznawia śledztwo w sprawie, a w pięć lat później ogłasza nazwiska sprawców. Chambliss i Herman Cash nie żyją, a Thomas Blanton i Bobby Cherry zostają aresztowani.

2000 r.

Blanton i Cherry stają przed sądem w Birmingham. Mija 37 lat od zamachu, co ma znaczenie dla wiarygodności zeznań świadków.  Cherry broni się chorobą psychiczną, a Blanton twierdzi, że jest niewinny i odmawia odpowiedzi na pytania sądu. Oskarżenie ma sporo dowodów, w tym nagrania dokonane przez członka Ku-Klux-Klanu zwerbowanego przez FBI oraz nagrania, które umożliwiła FBI żona Blantona, podejrzewająca go o małżeńską zdradę w 1963 roku. Na taśmach Blanton zarzeka się, że nie spotykał się z inną kobietą, a z członkami Ku-Klux-Klanu przygotowując zamach. Chwali się też, że brał udział w podłożeniu ładunku, a policja nic mu nie udowodni. Dostaje dożywocie. Cherry ostatecznie przegrywa batalię o uznanie go za niezdolnego do rozumienia przebiegu rozprawy i również otrzymuje dożywocie w 2002 roku. Umiera dwa lata później w szpitalu więziennym.

24 maja 2013 r.

Prezydent Barack Obama podpisuje uchwałę Kongresu Stanów Zjednoczonych o przyznaniu Addie Mae Collins, Carol Denise McNair, Carole Robertson i Cynthii Wesley Złotego Medalu Kongresu, jednego z dwóch najwyższych odznaczeń USA.

Ważne:

Zamachu w Birmingham w Alabamie nie należy mylić z zamachami w Birmingham w Anglii (21 listopada 1974 r.), gdzie bomby wybuchły w dwóch pubach, zabijając 21 osób.

 

Temat poleca: podinsp. Paweł Karnas - pełnomocnik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Krakowie ds. ochrony praw człowieka