NIK o materiałach wybuchowych
Ryzyko przedostania się materiałów wybuchowych w niepowołane ręce, np. grup przestępczych, jest całkiem realne. Policjanci nie mogą skutecznie śledzić materiałów wybuchowych, gdyż urzędnicy nie wdrożyli na czas unijnych przepisów, uruchamiających elektroniczny system monitorowania. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport o wytwarzaniu i obrocie materiałami wybuchowymi do użytku cywilnego.
Rocznie Policja i ABW notują kilkadziesiąt zdarzeń przestępczych z wykorzystaniem materiałów wybuchowych. Część z nich wytwarzana jest nielegalnie, cześć pochodzi z niewybuchów lub niewypałów, a część z kradzieży legalnie wprowadzonych do obrotu materiałów wybuchowych wojskowych lub tych przeznaczonych do użytku cywilnego. W tym ostatnim przypadku kluczowe znaczenie ma sprawnie funkcjonujący system zapobiegający przedostawaniu się materiałów w ręce osób nieuprawnionych. Obecnie w Polsce dużo łatwiej legalnie kupić dowolną ilość materiałów wybuchowych, niż dostać pozwolenie na broń.
Koncesje i pozwolenia
NIK zwraca uwagę, że obecny stan prawny utrudnia wykorzystanie wiedzy operacyjnej Policji i służb specjalnych (ABW, SKW) w postępowaniach o wydanie koncesji, pozwolenia lub zgody. Policja weryfikuje dane osób ubiegających się o koncesje na wytwarzanie lub obrót materiałami wybuchowymi oraz pozwoleń na nabywanie i używanie materiałów wybuchowych do użytku cywilnego w Krajowym Rejestrze Sądowym, Krajowym Rejestrze Karnym, a także w Krajowym Systemie Informacji Policji. Jeśli jednak np. z Systemu Informacji otrzyma komunikat, że sprawdzana osoba „pozostaje w zainteresowaniu operacyjnym Policji" (np. członek gangu, ale z czystą kartoteką) nie ma możliwości ani dalszej weryfikacji, ani wykorzystania takich danych, gdyż mają one charakter niejawny.
Dodatkowo informacje operacyjne o zainteresowaniu daną osobą nie mogą zostać ujawnione w postępowaniu administracyjnym, więc - co za tym idzie - nie mogą też zostać wykorzystane jako uzasadnienie negatywnej opinii. Urzędnicy z kolei nie mogą wydać decyzji odmownej bez jej uzasadnienia. W efekcie wydawane są decyzje pozytywne - w zgodzie z obowiązującym prawem, ale również ze świadomością, że niektóre mogą powodować wzrost zagrożenia bezpieczeństwa państwa i obywateli.
Policja a sytuacje nadzwyczajne
NIK alarmuje, że w przypadku sytuacji nadzwyczajnych (np. kradzieży) Policja nie potrafi szybko określić grona osób mających dostęp do materiałów wybuchowych. Komendy wojewódzkie nie mają bowiem rejestru informatycznego podmiotów i osób, które prowadzą działalność związaną z materiałami wybuchowymi lub występowały o wydanie takiego pozwolenia - który umożliwiałby takie wyszukanie.
W ocenie NIK, istniejący stan prawny umożliwia Policji gromadzenie i przetwarzanie danych o podmiotach i osobach mających kontakt z materiałami wybuchowymi lub ubiegającymi się o taką możliwość. Wskazywane przez Policję ograniczenia (ochrona praw obywateli) nie powinny zdaniem NIK stanowić uzasadnienia zaniechania działań mających na celu skuteczną eliminację zagrożeń związanych z funkcjonowaniem sektora materiałów wybuchowych.
Poszczególni komendanci wojewódzcy otrzymują od Ministra Spraw Wewnętrznych, wojewodów i dyrektorów Okręgowych Urzędów Górniczych kopie wydanych koncesji i pozwoleń. Gromadzone są one w aktach prowadzonych odrębnie dla każdej firmy. Dostęp do nich mają wyłącznie pracownicy wydziału postępowań administracyjnych komend wojewódzkich, a odnalezienie danych dotyczących poszczególnych osób wymaga ręcznego przeszukania nieokreślonej liczby teczek poszczególnych spraw. Brak jednego, zbiorczego rejestru powoduje, że pracownicy komend nie mogą szybko odnaleźć potrzebnych informacji, ani stwierdzić, czy posiadane przez nich dane są aktualne i kompletne.
Współpraca
Współpraca między organami państwa odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo była bardzo ograniczona i w większości przypadków sprowadzała się do przekazywania sobie dokumentów wskazanych w ustawach. Najczęściej traktowano to jednak jako formalną realizację obowiązku, a nie jako praktyczny instrument przepływu informacji pomiędzy nimi.
Dobra współpraca jest jednak możliwa. Świadczy o tym choćby porozumienie między Komendantem Głównym Policji a szefem ABW na podstawie którego organy te przekazują sobie bieżące informacje na temat zagrożeń związanych z materiałami wybuchowymi.
Więcej informacji na www.nik.gov.pl