Ranni w zamachu w Tunezji przylecieli do kraju

Data publikacji: 21.03.2015

W piątek (20 marca) ok. godz. 22 na warszawskim lotnisku wojskowym na Okęciu wylądowały dwa samoloty z Polakami rannymi w zamachu terrorystycznym w Tunezji oraz ich rodzinami.

Na pomoc  poszkodowanym turystom wysłano dwa samoloty CASA. Jeden z nich wyleciał do Tunisu w czwartek (19 marca), drugi w piątek rano. Na pokładzie pierwszego samolotu byli lekarze, psychologowie z Policji, wojska, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej oraz pracownicy MSZ, których zadaniem była pomoc poszkodowanym na miejscu tragedii. Na pokładzie drugiego samolotu znajdował się pięcioosobowy zespół opieki medycznej, odpowiedzialny za bezpieczny transport poszkodowanych. W piątek na pokładzie dwóch wojskowych samolotów do Polski przyleciały 32 osoby, wśród nich było 8 rannych i 5 członków rodzin. Resztę stanowił polski personel, który pracował z rodzinami w Tunezji.

Decyzją Ministra Spraw Wewnętrznych została uruchomiona grupa psychologów z Policji, Państwowej Straży Pożarnej i Straży Granicznej. Grupa pomagała zarówno na miejscu w Tunisie, jak i na lotnisku w Warszawie, gdy w czwartek wylądowali tam pierwsi Polacy powracający z Tunezji. Zespół - w skład którego wchodzili m.in. psychologowie z Wydziału Psychologów Gabinetu Komendanta Głównego Policji – Agata Niemyjska oraz Urszula Cur – bardzo intensywnie pracował z rodzinami osób poszkodowanych w zamachu oraz naocznymi świadkami wydarzeń.

Małgorzata Woźniak, rzecznik MSW, zapewniła, że powracającym została już przekazana informacja o tym, jak dalej postępować.  - Ten pierwszy kontakt z psychologiem jest bardzo istotny, bardzo istotne są również kolejne dni. (...) Te osoby zostały poinformowane, na jaką pomoc mogą liczyć – powiedziała.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zagwarantowało rannym w zamachu pełną opiekę medyczną po powrocie do kraju. - Jesteśmy także przygotowani na udzielanie wszelkiej kompleksowej pomocy osobom potrzebującym. Nikt z naszych rodaków nie pozostanie bez odpowiedniego wsparcia ze strony państwa - zapewniła minister Piotrowska.

Do zamachu doszło w środę (18 marca) w słynnym Muzeum Narodowym Bardo w Tunisie. Terroryści strzelali do zwiedzających oraz do ludzi w autobusach zaparkowanych przed placówką. Wśród zwiedzających muzeum w krytycznym momencie była grupa 36 polskich obywateli. Do zamachu przyznali się dżihadyści z Państwa Islamskiego.

 

Źródło: inf. własna, PAP