Jak zostać antyterrorystą?
Co trzeba zrobić, żeby służyć w AT i jakie są procedury doboru? Jacy kandydaci są poszukiwani? Odpowiedzi m.in. na te pytania można znaleźć w artykule Artura Kowalczyka "Dobór do BOA" w najnowszym numerze miesięcznika "Policja 997".
"Praca u nas jest ciężka, ale daje satysfakcję" – mówi o służbie w Biurze Operacji Antyterrorystycznych KGP kom. Robert Nowak, naczelnik Wydziału Koordynacji i Szkolenia Bojowego.
Policjanci z AT działają w warunkach i sytuacjach, gdy wzrasta zagrożenie dla życia i zdrowia lub wymagają one użycia specjalistycznego sprzętu lub techniki działania. Do ich zadań należy odbijanie zakładników, zatrzymywanie groźnych przestępców, a także wzmacnianie ochrony tzw. VIP-ów, m.in. szefów państw podczas oficjalnych wizyt delegacji zagranicznych. W sytuacjach klęsk żywiołowych ratują ludzi przy użyciu śmigłowców i łodzi motorowych. To służba niezwykle ciekawa, ale wymagająca wielu umiejętności i zaangażowania.
„U nas pracują ludzie z pasją, którzy chcą się rozwijać. I takich osób szukamy” – stwierdza naczelnik Wydziału Koordynacji i Szkolenia Bojowego.
Żeby móc starać się o przyjęcie do BOA, trzeba mieć m.in.: trzyletnie doświadczenie w służbie, predyspozycje do pracy w jednostkach antyterrorystycznych, a także umieć działać w zespole. Choć to nie wystarczy, trzeba jeszcze przejść postępowanie kwalifikacyjne, które składa się z kilku etapów. Rozpoczyna się od złożenia przez kandydata CV i Karty Ewidencyjnej. „W tym momencie następuje pierwsza selekcja. Sprawdzamy, czy kandydat spełnia wymagania formalne „– wyjaśnia kom. Robert Nowak.
Komisja po zapoznaniu się z dokumentami decyduje o dopuszczeniu kandydata do rozmowy wstępnej, która ma ocenić jego doświadczenie, motywację oraz predyspozycje do pracy w AT. „Pytamy ludzi, dlaczego chcą u nas pracować, co wiedzą o naszej jednostce i specyfice pracy w niej. Jeżeli ktoś chce dostać się do BOA, to powinien się nim interesować” – wyjaśnia funkcjonariusz AT, który zajmuje się doborem.
Kolejnymi etapami są badania psychologiczne i testy sprawnościowe. Do tych ostatnich trzeba mieć aktualne badania lekarskie, które zezwalają na przystąpienie do prób sprawnościowych. „Kandydaci mają do zaliczenia m.in.: strzelanie, tor przeszkód, bieg, pływanie, wejście po linie, wyciskanie sztangi, pompki na poręczach, podciąganie, a także tor wysokościowy” – wymienia kom. Robert Nowak. Na wniosek dyrektora BOA można przeprowadzić badania psychofizjologiczne, czyli na wykrywaczu kłamstw. Na końcu kandydat wysyłany jest na dodatkowe badania lekarskie.
Przejście całej procedury nie przesądza jeszcze o przyjęciu do służby w tej jednostce. O tym rozstrzyga dyrektor, który podejmuje decyzję po analizie materiałów z postępowania kwalifikacyjnego kandydata. Policjant przyjęty do BOA KGP jest kierowany na specjalistyczne szkolenie, które trwa od 6 do 9 miesięcy.
Więcej w najnowszym numerze miesięcznika „Policja 997” (nr 8/113, sierpień 2014 r.).
Zdjęcia: policja.pl