Walka z nietrzeźwymi kierowcami jest i będzie naszym wspólnym wyzwaniem
Dziś w Kamieniu Pomorskim odbyły się uroczystości pogrzebowe policjanta aspiranta Pawła Jankiewicza, jego żony i syna - ofiar wypadku, do którego doszło w Nowy Rok. Pogrzeb odbył się z zachowaniem pełnego ceremoniału policyjnego. W uroczystości uczestniczyli m.in. minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, Komendant Główny Policji nadinsp. Marek Działoszyński, Komendant Wojewódzki Policji woj. zachodniopomorskiego oraz biskup polowy Józef Guzdek.
- W czasie tych dni, które minęły od tego tragicznego wydarzenia, większość z nas zadaje sobie pytanie dlaczego? (...) To pytanie dotyczy także samej Policji. Jego sens zasadza się jednak na nieustannym poszukiwaniu odpowiedzi, co możemy jako jedna z formacji i służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na polskich drogach i ulicach zrobić, by nie dochodziło do takich tragedii – powiedział komendant M. Działoszyński.
- Pewnie, choć wskazują na to obiektywne dane statystyczne, nie zadowala nikogo odpowiedź, że systematycznie poprawia się stan bezpieczeństwa w ruchu drogowym w Polsce -- powiedział. Dodał, że Policja coraz skuteczniej eliminuje z polskich dróg nietrzeźwych kierujących. - Pozytywne rezultaty przynoszą takie stałe elementy działań profilaktycznych jak: „Trzeźwe Poranki”, badanie trzeźwości kierowców wiozących dzieci na wypoczynek letni i zimowy, apele o reagowanie ze strony najbliższych i znajomych, żeby nie dopuścić osoby nietrzeźwej do kierowania pojazdem. Mimo to dochodzi do takich tragedii .
Jednocześnie wyraził nadzieję, że katastrofa w Kamieniu Pomorskim pozostawi w obywatelach Rzeczypospolitej refleksję i przekonanie, że "nieustanna walka z nietrzeźwymi kierowcami wiozącymi śmierć na polskich drogach, jest i będzie naszym wspólnym wyzwaniem".
Zwracając się do bliskich zmarłego policjanta powiedział, że tragedia ta jest również dramatem całej policyjnej formacji. - Straciliśmy dobrego funkcjonariusza, dla policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim – Kolegę i Przyjaciela – aspiranta Pawła Jankiewicza z rodziną. Zostały osierocone dzieci, pogrążona w bólu rodzina - zaznaczył komendant M. Działoszyński. Zapewnił, że Policja oraz Fundacja Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach otoczy ich opieką i udzieli materialnego wsparcia.
Minister Bartłomiej Sienkiewicz w swoim wystąpieniu powiedział, że zmarły policjant "bronił świata przed złem, tak jak wszyscy w tych mundurach". - I to zło go dosięgło wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewał - dodał. Ale, jak mówił dalej, po tej tragedii żyjący mają do wypełnienia dwa najważniejsze obowiązki. Pierwszy to pomoc państwa dla najbliższych funkcjonariusza. - Nie zostaniecie bez opieki. Ten obowiązek zostanie wypełniony do końca - zapewnił. Drugi obowiązek to – jak wyjaśnił – codzienna praca i walka o to, by dobra było w świecie więcej niż zła. - To zobowiązanie jesteśmy winni nad tymi trumnami i to zobowiązanie postaram się wypełnić do końca – zakończył minister.