Wywiad z Komendantem Głównym Policji

Data publikacji: 16.01.2012

W wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej Komendant Główny Policji nadinsp. Marek Działoszyński odniósł się do wielu ważnych kwestii związanych z funkcjonowaniem Policji.

Na pytanie, jakie zmiany będzie chciał wprowadzić, Komendant Główny potwierdził, że potrzeba zmian z pewnością występuje. „Będę na pewno dążyć do decentralizacji niektórych uprawnień, do tego, by zmniejszyć Komendę Główną Policji, a jednocześnie, by szef Policji mógł bardziej zajmować się całą Policją, a mniej samą Komendą Główną. Z pewnością pierwszym takim działaniem będzie wydzielenie Centralnego Biura Śledczego jako jednostki organizacyjnej”. Zdaniem nadinsp. Działoszyńskiego CBŚ miałaby być jednostką zorganizowaną podobnie jak komendy wojewódzkie, ale podległa Komendzie Głównej. Zdaniem komendanta tworzenie kolejnej, wydzielonej struktury poza Policją, która zajmowałaby się w zasadzie tym samym, nie ma żadnego uzasadnienia, a CBŚ miałoby dużo mniej możliwości, gdyby pozbyło się takiej łączności jaką ma teraz z Policja. Nadinsp. Działoszyński zauważył też, że dyrektor CBŚ powinien mieć własny budżet, uprawnienia personalne, dyscyplinarne, takie jakie mają komendanci wojewódzcy. „Według mnie pewnym nieporozumieniem jest, by Komendant Główny Policji podpisywał sprawy dyscyplinarne jakiegoś policjanta z Rzeszowa czy Szczecina, który pracuje tam w CBŚ” - powiedział.

Na pytanie, jakie wymagania będzie stawiał komendantom wojewódzkim nadinsp. Działoszyński odpowiedział, że najważniejsze są kompetencje potwierdzone osiąganiem dobrych efektów w kierowaniu podległymi policjantami. „Dobre efekty można uzyskiwać różnymi sposobami. Ja jestem za dobrą jakością, spokojem, wyważeniem i za liderowaniem. Ktoś, kto kieruje ludźmi, powinien być nie tylko szefem, ale także kimś, kto jest motorem w takim zespole” - powiedział. Komendant zaznaczył też, że nie da się kierować 100 tys. formacją bez zwracania uwagi na różnego rodzaju dane, w tym dane statystyczne. Trzeba jednak się bardziej napracować, by ocenić faktyczny stan zagrożenia. „Nie tylko statystyka powinna nam do tego służyć” – zaznaczył Komendant Główny – „Inne dane to dane wynikające z faktycznej oceny - z tego, co widzimy na ulicach, co się dzieje w określonych miejscach i jaką opinię ma społeczeństwo. Jeśli będziemy bardzo cisnęli na dynamikę w określonej kategorii przestępstw to możemy spowodować, że policjanci, np. nie będą chcieli przyjmować zgłoszeń o takich przestępstwach lub będą zniechęcać do składania zgłoszenia”.

Dla Komendanta Działoszyńskiego priorytetem, jeśli chodzi o walkę z przestępczością, będzie zwrócenie szczególnej uwagi policjantów na przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu czyli wszystkie, które dotykają fizycznie człowieka. „Oczywiście mienie jest ważne i będziemy dalej aktywni w tym zakresie, ale gdy ktoś zostaje pobity, napadnięty, to są priorytety, bo to zostawia ślady na jego psychice” - powiedział. Odpowiadając na pytanie, w jaki sposób chce to zrobić nadinsp. Działoszyński odpowiedział, że być może uda się wprowadzić płatne nadgodziny, co skutecznie udawało mi się w województwie łódzkim. „Poprzez rozmowy, przekonywanie samorządu udawało mi się pozyskiwać znaczące środki na tzw. służby ponadnormatywne. To były pieniądze, za które policjanci mogli sobie legalnie dorobić bez konieczności np. udawania ochroniarzy w jakiejś dyskotece. Rozmawiamy też z MSW, aby poprawić trochę ustawę o Policji i stworzyć możliwość finansowania tego z innych pieniędzy, także z budżetu samej Policji” - powiedział.

Odnosząc się do kwestii związanych z projektem reformy systemu emerytalnego służb mundurowych Komendant Główny zaznaczył, że jako policjant i jako szef uważa ją za konieczną. „Uważam, że ten projekt jest dobry, spełnia większość naszych oczekiwań. Jestem za tym, by ta ustawa weszła w życie jak najprędzej, bo to utnie te wszystkie dywagacje. Będziemy mieć fakt, nad którym nie będziemy już dyskutować. Jak zostawałem policjantem to nawet nie wiedziałem, jaka jest ustawa emerytalna, więc mówienie, że zmniejszy się liczba chętnych do służby w policji jest nieuzasadnione (…). Policja to stabilne warunki pracy, możliwość rozwoju - a jestem takim przykładem, bo zaczynałem od szeregowego policjanta. Ta oferta nadal dzisiaj obowiązuje. To jest oferta, którą ma naprawdę niewiele firm” – powiedział nadinsp. Marek Działoszyński.

Źródło: PAP