Pomóż emerytowanym czworonożnym funkcjonariuszom - wesprzyj Stowarzyszenie "Zakątek Weteranów"
Bez ich wsparcia i umiejętności, przygotowania oraz wyostrzonych zmysłów, sprawności i szybkości wiele działań służb mundurowych byłoby zagrożonych niepowodzeniem. Mowa o zwierzętach, które ramię w ramię służą razem z ludźmi. Ich losem na emeryturze zajmuje się "Zakątek Weteranów" - specjalne stowarzyszenie powołane z myślą o czworonożnych towarzyszach. Tutaj spokojną przystań na stare lata znajdują zwierzęta, które nie mogą pozostać z dotychczasowym przewodnikiem czy jeźdźcem. Prosimy o wsparcie!
„Zakątek Weteranów” to miejsce, gdzie trafiają psy i konie po zakończonej służbie w Policji, którymi nikt inny nie mógł się zaopiekować. Znajduje się w Gierłatowie pod Poznaniem, a powstał z inicjatywy siedmiu czynnych i byłych funkcjonariuszy wielkopolskiej Policji, którzy postanowili stworzyć schronisko-dom dla zwierząt kończących pracę w służbach mundurowych: psów i koni.
"Zakątek" działa w formie Stowarzyszenia i istnieje tylko dzięki zaangażowaniu przyjaciół zwierząt, pracy wolontariuszy oraz dobrej woli obywateli. Funkcjonariusze na czterech łapach i na czterech kopytach nie otrzymują przecież państwowej emerytury po zakończeniu służby. Za to funkcjonariusze Policji robią wszystko, by zwierzęta miały dobrą opiekę i godnie przeszły w stan spoczynku. Pomagają im w tym wolontariusze i ludzie, którzy finansowo wspierają zwierzęta - ludzie, którzy nie tylko kochają zwierzęta, ale traktują je jako członków "mundurowej rodziny", pełnoprawnych żołnierzy i funkcjonariuszy. Ludzie, którzy są w pełni świadomi roli zwierząt w codziennej służbie, czują się odpowiedzialni za los zwierząt, które niedawno służyły z nimi ramię w ramię, a obecnie pozbawione są wsparcia ze strony państwa w kwestii wyżywienia, leczenia czy zakwaterowania.
Na tę chwilę w „Zakątku” schronienie znalazły dwa psy służbowe oraz cztery, także emerytowane, konie służbowe - Maja i Hera, prześliczne biszkoptowe labradorki. Jedna z nich wyszukiwała zapachu narkotyków, druga dbała o bezpieczeństwo szukając materiałów wybuchowych. Kiedyś pracowały na rzecz naszego bezpieczeństwa. Teraz potrzebują naszej pomocy. Niedawno odszedł Baj, owczarek niemiecki. Kiedy był na służbie, szukał zapachu zwłok. Wcześniej odszedł owczarek Net, który z oddaniem wspierał działania funkcjonariuszy Służby Więziennej. W „Zakątku” mieszkały jeszcze pieski o imionach Kimi, Abi, Wader i Horant oraz koń Ekwador. Dzisiaj na padoku odpoczywają kasztanowy Farys, kare Deflin, Diamant i Rojber.
Z Policji rocznie wycofywanych jest około 150 psów i zdecydowana większość z nich znajduje dobry dom na starość u swojego dotychczasowego opiekuna w służbie. Ale nie wszystkie. Koniom na emeryturze trudniej jednak znaleźć stajnię chociażby ze względu na to, że potrzebują więcej miejsca niż psy. Często sam jeździec stara się zapewnić swojemu towarzyszowi opiekę na starość. Jeśli ma odpowiednie warunki i środki, to zabiera go do siebie lub znajduje mu dobrą stajnię z padokami. Jednak mało kto ma takie możliwości. Utrzymanie konia na emeryturze, to znaczy zapewnienie mu odpowiedniego pomieszczenia oraz padoku, a także pokrycie kosztów wyżywienia i leczenia, to duży wydatek.
Rola "Zakątka Weteranów" jest trudna. To przytulisko często pełniące rolę hospicjum dla starego i schorowanego zwierzaka po służbie. W „Zakątku Weteranów” obecnie znajduje się pięć boksów dla koni i osiem kojców dla psów. Tutaj spokojną przystań na stare lata znajdują zwierzęta, które nie mogą pozostać z dotychczasowym przewodnikiem czy jeźdźcem. Pomóżmy zwierzętom wycofywanym ze służby z racji wieku lub stanu zdrowia godnie przejść w stan spoczynku. „Zakątek Weteranów” potrzebuje naszego wsparcia!
(mw / źródło: materiały „Zakątka Weteranów” i www.special-ops.pl)