Mundur na rowerze – pomoc dla Arka i Marcina
Jeszcze niedawno oni nieśli pomoc. Dziś sami jej potrzebują. Dlatego monieccy mundurowi przyłączyli się do II edycji wyjątkowej rowerowej sztafety charytatywnej, która ma na celu zebranie środków na leczenie i rehabilitację funkcjonariuszy poszkodowanych w trackie akcji. W tym roku mundurowi jadą dla Arka i Marcina z Łodzi.
Dzisiaj z Białegostoku ruszyła rowerowa sztafeta charytatywna dookoła Polski. Poza promowaniem aktywności fizycznej i dbania o zdrowie, akcja „Mundur na rowerze” ma na celu zbiórkę funduszy dla poszkodowanych w czasie służby funkcjonariuszy Policji i Straży Pożarnej, którzy odnieśli poważne obrażenia podczas wybuchu, do jakiego doszło w jednym z mieszkań na łódzkich Bałutach pod koniec 2017r.
W tym roku służby mundurowe, w tym monieccy policjanci jadą dla:
St. sierż. Marcina Miniak z Komisariatu Policji V w Łodzi. Doznał on obrażeń ciała w postaci ran szarpanych obu dłoni z obecnością ciał obcych, skutkujących utratą palców I, III i IV lewej dłoni, licznych uszkodzeń ścięgien i więzadeł lewej ręki, poparzenia powiek, uszkodzenia wzroku z penetracją ciał obcych, znaczne uszkodzenie słuchu wymagające rekonstrukcji błony bębenkowej.
Asp. sztab. Arkadiusza Dąbrowskiego – z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Łodzi. Doznał on obrażeń ciała w postaci ran obu oczu oraz znacznego uszkodzenia słuchu. Obecnie ważą się losy tego czy Arek będzie w przyszłości widział.
Funkcjonariusze swoją sztafetę kończą w Łodzi. Mają do przebycia 6100 km, w trasie przejeżdżają przez 133 miasta.
Źródło: KWP w BIałymstoku