Charytatywny triathlon dla chorej Antosi
Policjanci, ratownicy medyczni oraz strażacy zjednoczyli siły - uczestnicząc w charytatywnym triathlonie dla Antosi. Projekt zainicjował sierż. Piotr Bobola, funkcjonariusz krośnieńskiej komendy. Policjant, społecznik, inicjator licznych akcji pomocowych na rzecz chorych dzieci i pokrzywdzonych przez los, zorganizował zawody, których celem było zebranie środków finansowych na kosztowną rehabilitację 5-letniej dziewczynki.
Cierpiąca na mózgowe porażenie dziecięce Antosia, jest pogodną i uśmiechniętą dziewczynką. Poddawana intensywnym zabiegom rehabilitacyjnym, walczy o jak najbardziej samodzielne funkcjonowanie w przyszłości. W tą walkę włączyli się także ludzie, którzy w swojej codziennej służbie niosą pomoc innym. Krośnieński policjant, sierż. Piotr Bobola zorganizował triathlon, by zwrócić uwagę na los chorego dziecka i poruszyć serca ludzi dobrej woli, na wsparcie kosztownej rehabilitacji Antosi.
Projekt krośnieńskiego funkcjonariusza był bardzo ambitny. Na pokonanie dystansu około 1000 metrów w lodowatej wodzie zalewu w Sieniawie, zdecydowali się sierż. Piotr Bobola oraz Paweł Banasiewicz, ratownik medyczny z Sanoka. Chwile później pływacy wsiedli na rowery. Do tego etapu rywalizacji przystąpili inni krośnieńscy policjanci – asp. sztab. Dariusz Subik, asp. Paweł Buczyński, sierż. sztab. Arkadiusz Pałys oraz policyjni emeryci – Józef Urbański, Dariusz Kasprzyk i Ireneusz Dziadowicz. Na trasie odcinka rowerowego dołączył także Jakub Józefczyk, strażak ochotnik i ratownik medyczny.
Po pokonaniu 100 km urokliwych zakątków powiatu krośnieńskiego, grupa rowerzystów dotarła do Rymanowa Zdroju. Tutaj cykliści pozostawili swoje jednoślady i rozpoczęli biegowy etap zawodów. Do pokonania była trasa około 10 km, wytyczona czerwonym szlakiem, ze stromymi podbiegami i metą w Iwoniczu Zdroju.
Po kilkugodzinnych zmaganiach z lodowatą wodą, silnym wiatrem, błotnistą trasą czerwonego szlaku i pojawiającym się zmęczeniem, uczestnicy triathlonu dotarli do celu, malowniczego iwonickiego amfiteatru. Radość zawodników była tym większa, że zgłosili się już pierwsi darczyńcy, którzy wesprą finansowo proces rehabilitacji Antosi, której życzymy dużo zdrowia, a jej rodzicom wytrwałości w walce o przyszłość dziewczynki.
(KWP w Rzeszowie / mw)