Dotknął swych marzeń, a pomogli mu policjanci
5-letni Aleksander z Żor zafascynowany jest Policją i marzy o tym, aby w przyszłości założyć granatowy mundur. Wczoraj mógł spełnić swe dziecięce pragnienia, gdyż miejscowi stróże prawa zaprosili go do komendy. Zachwycony chłopiec nie tylko zwiedził budynek i zasiadł w radiowozie, ale także spotkał się z wiceszefem żorskich mundurowych oraz otrzymał od niego upominek.
Wczorajszy dzień dla 5-letniego Olusia z Żor z pewnością był niezwykle wyjątkowy. Otóż dzięki przychylności miejscowych stróżów prawa chłopiec mógł choć na chwilę poczuć się jak prawdziwy policjant. Do tej pory 5-latek w policjantów i złodziei bawił się zazwyczaj w domu, z tatą, jednak gdy o jego marzeniach dowiedzieli się żorscy mundurowi, postanowili sprawić chłopcu niespodziankę i zaprosić go do komendy.
Tuż po 11.00 Aleksandra i jego tatę przywitała policjantka, która wypytała chłopca o jego marzenia. Wyjaśniła, na czym polega policyjna służba i opowiedziała, jak rozpoznać prawdziwego stróża prawa. Następnie 5-latek spotkał się z jednym z patroli, który ku jego uciesze, został właśnie wysłany na interwencję.
Kiedy policjanci ruszyli zatrzymać złodzieja, chłopiec z tatą rozpoczął zwiedzanie komendy. Ucieszyła go przejażdżka windą i rozciągający się z czwartego piętra piękny widok na miasto. Najwięcej emocji jednak wzbudziła wizyta w sali monitoringu miejskiego i w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych, a także możliwość wykonania odcisków palców na specjalnych kartach daktyloskopijnych.
Chłopiec spotkał się również z policjantami drogówki, którzy w ciekawy sposób opowiedzieli o swojej pracy i zaprezentowali sprzęt wykorzystywany podczas codziennej służby. Rozmawiali z nim też o bezpieczeństwie na wakacjach i przypominali o zasadach obowiązujących wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Jednym z ważniejszych punktów spotkania była też wizyta w gabinecie komendanta. 5-letniego Olka i jego tatę przyjął mł. insp. Jacek Stelmach piastujący stanowisko wiceszefa żorskich mundurowych. Pan komendant nie tylko zapytał chłopca o wrażenia z dzisiejszego dnia, ale też przekazał mu kilka cennych wskazówek dotyczących zasad przyjmowania w niebieskie szeregi. Na koniec podarował mu upominek, w którym znalazły się odblaskowe elementy, czy profilaktyczne książeczki dla przedszkolaków.
Wizyta w komendzie była niezwykle emocjonująca dla 5-latka z Żor. Chłopiec, który marzy o tym, aby w przyszłości zostać policjantem, w pewnej chwili aż zaniemówił z wrażenia... zapytany jednak na koniec, czy nadal wiąże swą przyszłość z niebieskim mundurem – stanowczo odpowiedział, że tak, a tata dodał, że "teraz chyba jeszcze bardziej".
Źródło: KWP Katowice