Państwa V4 jednym głosem w sprawie polityki migracyjnej
- Podczas posiedzenia omówiliśmy wspólną deklarację. Uważamy, że kwestię relokacji powinna omówić i podjąć decyzję w tej sprawie Rada Europejska, a nie Rada Unii Europejskiej. W tak ważnej sprawie, jaką jest bezpieczeństwo naszych państw nie może decydować większość. Decyzje muszą być podejmowane jednomyślnie – powiedział minister Mariusz Błaszczak podczas spotkania szefów resortów spraw wewnętrznych Grupy Wyszehradzkiej.
Mariusz Błaszczak poinformował, że wspólny tekst deklaracji wraz z projektem listu Premierów V4 do Donalda Tuska Przewodniczącego Rady Europejskiej ministrowie państw Grupy Wyszehradzkiej przedłożą szefom rządów. W liście tym znajdzie się stanowczy zapis, że decyzję sprawie relokacji ma podjąć Rada Europejska.
Szef MSWiA zapewnił też, że stanowisko Grupy Wyszehradzkiej jest wspólne i jednolite. - Uważamy, że metody relokacji przyciągają kolejne fale migracji do Europy, przez co są nieskuteczne – wyjaśnił minister Mariusz Błaszczak.
Na takie rozwiązanie zgodził się rząd koalicji PO-PSL. Polska miała wówczas przyjąć około 7 tysięcy uchodźców. Takie działania narażały naszych obywateli na niebezpieczeństwo. – Moim zadaniem jako ministra spraw wewnętrznych jest niedopuszczenie do tego, żeby tragiczne zdarzenia jakie miały miejsce na Zachodzie Europy powtórzyły się w Polsce – powiedział szef MSWiA. Przypomniał też, że system relokacji proponowany przez Unię Europejską jest nieskuteczny. Do tej pory do innych krajów UE w ramach relokacji, ze 160 tysięcy osób trafiło około 20 tysięcy uchodźców. Stanowi to jedynie 12 proc. całości.
Jednocześnie minister Mariusz Błaszczak zapewnił, że zapowiedzi Komisji Europejskiej dotyczące karania krajów Grupy Wyszehradzkiej za nieprzyjmowanie uchodźców są bezpodstawne. - Uważamy, że polityka bezpieczeństwa jest polityką krajową, a nie europejską. My stoimy na straży bezpieczeństwa naszych państw – podkreślił.
Spotkanie było też okazją do podsumowania rocznej prezydencji Polski w Grupie Wyszehradzkiej. - Przede wszystkim chciałbym podziękować ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi, który objął prezydencję w Grupie Wyszehradzkiej. Było to jedno z najbardziej aktywnych przewodnictw – podkreślił Robert Kaliňák, wicepremier Republiki Słowackiej.
Ministrowie zatwierdzili również między innymi Plan Działania Migracyjnego Mechanizmu Kryzysowego, który określa zakres i harmonogram dalszych działań w perspektywie najbliższych dwóch lat. Chodzi zarówno o zaangażowanie w unijne działania, ale i rozwijanie projektów z państwami trzecimi.
Warto wspomnieć, że od 1 lipca 2017 r. prezydencję w ramach Grupy Wyszehradzkiej będą pełniły Węgry. - Mogę obiecać, że będziemy nadal podążać drogą, która została rozpoczęta przez czeską prezydencję i kontynuowana przez polską. Myślę, że w kwestii migracji będziemy przestrzegać tych zasad, które wspólnie opracowaliśmy - podkreślił Sándor Pintér, minister spraw wewnętrznych Węgier.
Na szczególne podkreślenie zasługują działania na granicach zewnętrznych. Chodzi m.in. o wsparcie na rzecz Macedonii, którego udzieliły wszystkie państwa Grupy Wyszehradzkiej. Zaangażowanie to pokazało w praktyce, jak należy chronić granice, co stanowi jeden z kluczowych elementów naszego wspólnego stanowiska w zakresie zwalczania nielegalnej migracji. Do tego odniósł się Milan Chovanec szef MSW Republiki Czeskiej, który podkreślił, że najpierw trzeba w pełni kontrolować granicę zewnętrzną UE, a dopiero potem pomagać uchodźcom. Wyjaśnił, że niezbędna jest weryfikacja, kto z nich potrzebuje pomocy, a kto jest migrantem ekonomicznym. – Cieszę się, że system kwot relokacji jest odrzucany przez kraje Grupy Wyszehradzkiej – powiedział czeski minister.
(MSWiA)