75. rocznica egzekucji więźniów Pawiaka w Magdalence

Data publikacji: 31.05.2017

Mija 75 lat od egzekucji więźniów z Pawiaka w Lesie Sękocińskim. Ofiary egzekucji uczczono podczas uroczystości w Muzeum Więzienia „Pawiak”. 28 maja 1942 roku, w Lesie Sękocińskim nieopodal Magdalenki funkcjonariusze SS rozstrzelali 224 więźniów

W poniedziałek 29 maja 2017 roku z okazji 75. rocznicy egzekucji więźniów Pawiaka w Magdalence na terenie Muzeum Więzienia Pawiak, przed Pomnikiem Drzewa Pawiackiego, Cmentarzu w Łazach oraz na wzgórzach Magdalenki odbyły się uroczystości rocznicowe z udziałem przedstawicieli władz państwowych, samorządowych i społecznych. W uroczystościach tych brała także udział delegacja Biura Historii i Tradycji Policji Komendy Głównej Policji na czele z p.o. Dyrektorem – kom. Krzysztofem Musielakiem. Uroczystości zakończyła Msza Św. Polowa, która odbyła się w Miejscu Straceń w Magdalence przy ul. Jarzębinowej.

W nocy z 27 na 28 maja 1942 r., w Lesie Sękocińskim koło Magdalenki pod Warszawą, Niemcy rozstrzelali 223 Polaków – w większości członków ruchu oporu oraz przedstawicieli inteligencji. Wśród zamordowanych kobiet było 16 więźniarek obozu koncentracyjnego KL Ravensbrück.

Z początkiem 1941 r. eksterminacja ludności Warszawy i okolic została częściowo zastąpiona masowymi wywózkami do obozów koncentracyjnych. W połowie tego roku Niemcy zaprzestali także przeprowadzania egzekucji w Palmirach, stanowiących dziś symbol martyrologii inteligencji polskiej w okresie II wojny światowej. Jednocześnie poszukiwano nowych miejsc, w których można by bez świadków kontynuować eksterminację Polaków.

Leżące kilkanaście kilometrów na południe od Warszawy osiedle Magdalenka w czasie okupacji wchodziło w skład powiatu grójeckiego. Okoliczne lasy należały do nadleśnictwa w Sękocinie. W przeddzień zbrodni, 27 maja 1942 r. pojawił się tu oddział Wehrmachtu, który wykopał trzy głębokie doły.

Tego samego dnia na Pawiaku sporządzono listę skazańców i na jej podstawie sformowano transport. Więźniów, którym nie pozwolono ubrać się ani zabrać osobistych rzeczy, załadowano do oczekujących na dziedzińcu więzienia samochodów ciężarowych i wywieziono na miejsce egzekucji.

Ludobójstwo trwało kilkanaście godzin, ciężarówki kilkukrotnie wyjeżdżały i powracały na Pawiak po kolejne grupy skazańców. Pluton egzekucyjny stanowili niemieccy i ukraińscy strażnicy więzienni. Ofiary stojące tuż przy dołach mordowano strzałami w pierś lub tył głowy. Mimo prób ukrycia miejsca zbrodni Niemcom nie udało się utrzymać jej w tajemnicy. Słabo zamaskowane, przysypane świeżą ziemią groby, znaleźli polscy leśnicy.

W Lesie Sękocińskim rozstrzelano przede wszystkim działaczy organizacji konspiracyjnych oraz przedstawicieli polskiej inteligencji reprezentujących różne środowiska i grupy społeczne. Zginęli m.in. Edmund Gliński – działacz Stronnictwa Narodowego, mjr Józef Ratajczak – komendant Okręgu Pomorskiego Związku Walki Zbrojnej oraz lekarz prof. Leon Pękosławski.

W egzekucji koło Magdalenki zginęło też dziewięciu funkcjonariuszy polskiej straży więziennej pełniących do momentu aresztowania służbę na Pawiaku. Zamordowano również 16 więźniarek przywiezionych z obozu koncentracyjnego Ravensbrück.

W trakcie ekshumacji przeprowadzonej w lipcu 1946 r. z trzech mogił wydobyto ciała 201 mężczyzn i 22 kobiet. Zidentyfikowano większość z nich. Po zakończeniu ekshumacji szczątki pomordowanych pochowano w kwaterze wojennej na cmentarzu w Magdalence.

BHiTP