Podsumowanie majowego weekendu na polskich drogach

Data publikacji: 04.05.2017

Jak co roku nad bezpieczeństwem podróżujących czuwało kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy. Na polskich drogach podczas majowego długiego weekendu doszło do 356 wypadków, w których zginęło 30 osób a 477 zostało rannych. Funkcjonariusze zatrzymali 1571 nietrzeźwych kierowców. Dane wskazują, że bilans tegorocznego świątecznego weekendu jest lepszy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Dla policjantów ruchu drogowego każdy długi weekend na drogach to czas intensywnej pracy. Policjanci kontrolowali m .in. prędkość, sposób przewożenia dzieci, stan techniczny pojazdów i stan trzeźwości kierujących.

Podczas trzech dni majowego weekendu, pomimo większej liczby policyjnych patroli na drogach i częstszych kontroli, jak również licznych apeli do kierowców o ostrożną jazdę zgodną z przepisami ruchu drogowego i zdrowym rozsądkiem, doszło do 356 wypadków. Zginęło w nich 30 osób, a 477 zostało rannych. Porównując ten okres do analogicznego z ubiegłego roku jest to o 109  wypadków mniej. W roku poprzednim w analogicznym okresie czasu na drogach zginęło 35 osób, a o 86 więcej zostało rannych. Policjanci w tym roku zatrzymali 1571 nietrzeźwych kierowców, podczas gdy w roku ubiegłym 1745.

Tegoroczna aura nie sprzyjała kierowcom – w wielu regionach Polski padał deszcz a nawet deszcz ze śniegiem i wiał silny wiatr. Jednak główną przyczyną wypadków były brawura i prędkość. Mimo, iż spadki we wszystkich kategoriach policyjnej statystyki cieszą, to niestety odnotowano wiele przypadków  nietrzeźwych kierujących (najwięcej – 341 przypadków w czwartek 30 kwietnia, br.), którzy ryzykowali nie tylko swoje życie, ale również swoich bliskich i innych uczestników ruchu drogowego.

Majowy weekend był bezpieczniejszy od ubiegłorocznych. Odnotowano jednak tragiczne zdarzenia (najwięcej – 7 ofiar – w środę 29 kwietnia br).

Apelujemy do kierowców o ostrożną jazdę, zgodną z przepisami ruchu drogowego i zdrowym rozsądkiem. Przypominamy wszystkim użytkownikom dróg, że bezpieczeństwo na drogach głównie zależy od nas samych, od decyzji, które podejmujemy.

(KGP)