Siódma rocznica śmierci podkom. Andrzeja Struja
„Zginął, bo nie przeszedł obojętnie wobec zła” – taki napis widnieje na tablicy pamiątkowej wmurowanej w kapliczkę, którą postawiono w miejscu, gdzie siedem lat temu tragicznie zginął funkcjonariusz stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego.
W rocznicę śmierci podkomisarza Andrzeja Struja, Minister Mariusz Błaszczak uczcił pamięć bohaterskiego policjanta oraz złożył kwiaty pod tablicą pamiątkową na warszawskiej Woli.
Do tragicznego zdarzenia doszło 10 lutego 2010 roku. Na przystanek podjechał tramwaj. Jeden ze stojących przy wiacie mężczyzn, rzucił koszem na śmieci w wagon. Na jego zachowanie zareagował wychodzący z tramwaju pasażer - mł. asp. Andrzej Struj. Został zaatakowany przez napastnika i zraniony nożem. Na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia i Policję. Mimo błyskawicznie udzielonej pomocy medycznej zmarł w szpitalu.
42-letni policjant wydziału wywiadowczo-patrolowego stołecznej komendy z 15-letnim stażem służby został pośmiertnie awansowany do stopnia podkomisarza Policji oraz odznaczony "Krzyżem Zasługi za Dzielność" i złotą odznaką "Zasłużony Policjant".
Źródło: MSWiA