Zamieszki między policją a społeczeństwem Ferguson, USA

Data publikacji: 22.08.2014

W sobotę 9 sierpnia br. na przedmieściach St. Luis w Ferguson w stanie Missouri USA z rąk policjanta po użyciu broni palnej zginął 18 letni czarnoskóry Michael Brown. W mieście wybuchły zamieszki uliczne, które udało się opanować dopiero zeszłej nocy.

Sprawa śmierci Michaela Browna jest wciąż wyjaśniania, jednak od pierwszych chwili tej tragedii media społecznościowe zawrzały, na ulice wyszli ludzie i doszło do bardzo poważnych zamieszek. W obliczu kryzysu w miejsce lokalnego konfliktu wysłano Gwardię Narodową, głos zabrał prezydent  Barack Obama. Okoliczności śmierci chłopaka są przedmiotem sporu. Policja twierdzi, że ​ Brown został zastrzelony podczas próby odebrania  pistoletu policjanta. Niektórzy świadkowie twierdzą jednak, że  jego ręce były podniesione do góry. Prawdopodobnie niespójne komunikaty władz i relacji społeczeństwa stały się przyczyną gwałtownego rozwoju sytuacji. Aresztowano wiele osób, doszło do poważnych zniszczeń, rabunków, są osoby ranne. Do tłumienia zamieszek użyto gazu łzawiącego i pocisków gumowych.

Hrabstwo St. Luis zamieszkują głównie ludzie białego koloru skóry, natomiast samo Ferguson liczące ponad 20 tysięcy mieszkańców  w dwóch trzecich  zamieszkują ludzie czarnego koloru skóry. Na 53 policjantów 50 jest „białych”. Biali są burmistrz i szef policji. Telewizyjne przekazy z Ferguson wywołały w USA ponowną dyskusję na temat rasizmu, uprawnień policji i  tego, czy wozy pancerne powinny jeździć po ulicach amerykańskich miast.

Z perspektywy zawodowej warto jest na bieżąco śledzić przyczyny kryzysu w Ferguson, jego rozwój, podejmowane środki prawne, społeczne i techniczne, a także finał sprawy. Chociaż śmierci 13-letniego Przemka Czai w 1998 roku, który zginął od uderzeń pałki policyjnej użytej przez jednego z policjantów nie można porównać z tą sytuacją, to jednak obie te sprawy pokazują jak łatwo może dojść do istotnych niepokojów społecznych. W 2010 roku na terenie Warszawy doszło do zamieszek po śmierci Nigeryjczyka Maxwella Itoyi, który poniósł śmierć podczas interwencji policyjnej po użyciu broni przez funkcjonariusza. Nie tak dawno doszło do kryzysowej sytuacji przed jednostką Policji w Zawierciu.

Szybkie działania pokazujące brak winy policjantów na tym etapie postępowania zakończyły lokalny kryzys i wytonowały emocje społeczne. Wiedza o tego typu kryzysach powinna być jak najbardziej rozległa wśród policjantów, ponieważ ich istotą jest nagłość wystąpienia i nieprzewidywalność rozwoju. Analizę zjawiska poleca mł. insp. Krzysztof Łaszkiewicz, Pełnomocnik KGP ds. Ochrony Praw Człowieka.