Apel o pomoc dla Laury

12.04.2019

Zwracamy się z apelem o pomoc dla córeczki naszej koleżanki z Wydziału Łączności i Informatyki KWP w Olsztynie.

Nasza Córka Laura Glabisz urodziła się przez cesarskie cięcie 20 sierpnia 2017 roku w Olsztynie, jako śliczna i zdrowa dziewczynka.

W trakcie jej rozwoju niemowlęcego zaobserwowaliśmy, iż rozwija się nieco wolniej od rówieśników. Zaniepokojeni naszymi obserwacjami podjęliśmy zatem działania w kierunku diagnostyki i rehabilitacji. Odwiedziliśmy wielu lekarzy m.in pediatrę, neonatologa, laryngologa, okulistę, rehabilitanta, kilku neurologów aby dowiedzieć się, jak możemy pomóc naszemu dziecku i czy Jej zachowania są prawidłowe. Laura przeszła szereg badań. Zdiagnozowano kręcz szyjny, obniżone napięcie mięśniowe. Udaliśmy się zatem na rehabilitację, na którą uczęszczaliśmy 4 razy w tygodniu. Rehabilitacja nie przynosiła zakładanych efektów, zatem szukaliśmy przyczyny dalej.

Dopiero w maju 2018 r., kiedy Córka trafiła na oddział, został Jej wykonany rezonans magnetyczny, który niestety wykazał guza pnia mózgu. Zostaliśmy pokierowani do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie na zabieg usunięcia guza. Operacja niosła ze sobą duże ryzyko uszczerbku neurologicznego. Lekarze usunęli guza w 95%, Następnie pobrali materiał do badań i poinformowali, iż guz jak ten jest guzem glejak niezłośliwy (gwiaździak włosowatokomórkowy) o niskim wskaźniku odrastalności.

Rokowania były pomyślne, myśleliśmy że będzie lepiej. Po 4 miesiącach miał być kontrolny rezonans i po podjęta decyzja o ewentualnym leczeniu.

Pod koniec sierpnia został wykonany wcześniejszy rezonans, który niestety wykazał, iż guz naszej Córki odrósł i jest większy niż był przed wycięciem. Dodatkowo zaczęło się robić wodogłowie i została wstawiona w główkę zastawka z drenem odprowadzającym płyn do otrzewnej.

Wyniki rezonansu sprzed kilku tygodni nie przyniosły dobrych wieści. Chemia nie działa, a guz zmienia kształt i zajmuje większą część mózgu. Trzeba znowu operować. W międzyczasie, dzięki dobrym ludziom, udało nam się wyjechać na konsultację do wybitnego neurochirurga, prof. Schuhmanna z niemieckiej kliniki w Tübingen, który uratował już wiele dzieci z Polski i zdecydował się pomóc również nam.

Profesor chce usunąć jak największą część guza, a jego klinika dysponuje rezonansem śródoperacyjnym, dzięki któremu można lepiej określić przebieg i zakres operacji, już podczas samego zabiegu. W Polsce nie ma takiej możliwości, a na rezonans czeka się miesiącami. Chcielibyśmy, aby nasza córeczka mogła w końcu żyć bez bólu i cierpienia, żeby zamiast wizyt w szpitalach i kolejnych rehabilitacji, miała szansę rozwijać i cieszyć się dzieciństwem jak rówieśnicy. Dlatego prosimy o pomoc!

Operacja powinna odbyć się najszybciej jak to tylko możliwe, ale kosztuje kosmiczne pieniądze. Nie mamy ani chwili do stracenia, bo guz nie będzie czekał… On chce zabić Laurę tu i teraz. Musimy zrobić wszystko, żeby ją uratować. Córeczka ma 19 miesięcy, a wciąż nie potrafi chodzić, stwierdzono niedowład lewej połowy krtani i problemy ze wzrokiem. Guz zbiera okrutne żniwo… Pomóż nam się go pozbyć i ocalić Laurę.

Czekają nas długie miesiące, a być może nawet lata rehabilitacji, wizyty u specjalistów oraz pobyty w szpitalu.Laura musi rozpocząć turnus rehabilitacyjny, jednak ze względu na jej stan zdrowia terapia musi być indywidualna. Wszystko to wiąże się z dużymi kosztami, które niestety przerastają nasze możliwości. Dlatego też chciałabym bardzo prosić o wsparcie finansowe – pomóżcie nam pomóc Naszej Małej Córeczce!

Beata - mama

link do zbiórki https://www.siepomaga.pl/ocalic-laure wszelkie informacje dotyczące Laury można znaleźć na stronie fundacji gdzie Laura ma konto https://www.kawalek-nieba.pl/laura-glabisz2/

Pomóc Laurze można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

Santander Bank