Pomogli chorej Dominice

Data publikacji: 27.01.2015

W niedzielę zakończyła się w Warszawie biegowa impreza Marriott Everest Run, w której startowali policyjni „Biegacze pomagacze” – bracia Przemek i Adam Abramczukowie oraz ich przyjaciółka Marta Chruściel – młodzieżowa mistrzyni Polski w zapasach.

Celem blisko dwustu startujących było pokonanie 65 razy 42 pięter hotelu, czyli dystansu odpowiadającego wysokości najwyższemu szczytowi świata 8872,5 m.

„Biegacze pomagacze” imprezę wykorzystali, aby pomóc podopiecznej fundacji „Cegiełkowo – Pasja i Pomoc” – 15-letniej Dominice, chorej od urodzenia na mukowiscydozę.

Fundacja, za każdy przebiegnięty przez nich metr, przekaże dziewczynce 10 groszy.

Ambicji i woli walki braciom nie zabrakło. Sił jednak nie starczyło. Adam 35 razy pokonał hotelowe schody, a Przemek 40. Cel udało się jednak osiągnąć, bo pełen dystans – 65 podejść – wykonała Marta.

- Jesteśmy trochę rozczarowani, że nam nie udało się uporać ze schodami, ale wysiłek nie poszedł na marne – powiedzieli Abramczukowie. – O naszej akcji dowiedzieli się inni policjanci, m.in. z Białej Podlaskiej i Poznania i wyrazili chęć uczestnictwa w przedsięwzięciach łączących sport z pomocą innym.

***

Najwytrwalszy zawodnik projektu Marriott Everest Run wszedł na szczyt hotelu 94 razy, osiągnął wysokość 12 831 m, pokonał 3 948 pięter, 78 584 schody.

tekst i fot. Andrzej Chyliński
 

 

 
Wersje dokumentu