30 lipca Trybunał Konstytucyjny zajmie się dostępem służb do billingów

Data publikacji: 01.07.2014

30 lipca Trybunał Konstytucyjny wróci do badania przepisów o dostępie służb specjalnych do billingów obywateli. Pełny skład Trybunału będzie obradował też nad zasadami stosowania kontroli operacyjnej.

Na początku kwietnia Trybunał Konstytucyjny obradował nad połączonymi skargami Rzecznik Praw Obywatelskich i Prokuratora Generalnego. Dotyczyły one dostępu służb specjalnych do billingów obywateli oraz zasad stosowania kontroli operacyjnej, w tym podsłuchów. W Trybunale obecny był m.in. Komendant Główny Policji nadinsp. Marek Działoszyński.

TK odroczył wówczas rozpatrywanie tych przepisów, argumentując, że prezes warszawskiego sądu okręgowego - jako jedynego sądu w kraju - odmówił odpowiedzi na pisemne pytania TK w sprawie. Trybunał zobowiązał wtedy SO, by do 5 maja odpowiedział na pytania. W tym terminie sąd odpisał Trybunałowi.

Pytanie, jakie skierował wówczas TK do sądów dotyczyły tego, czy istnieje w ich orzecznictwie utrwalone i jednolite pojęcie przestępstw "ściganych na mocy umów i porozumień międzynarodowych", "godzących w bezpieczeństwo państwa" i w jego "podstawy ekonomiczne" - i jakie konkretne czyny do nich się zaliczają. RPO i Prokurator Generalny kwestionują niedookreśloność takich zapisów, uprawniających dziś służby do kontroli operacyjnej.

TK pytał też sądy, czy zgadzając się na kontrolę operacyjną określają konkretny typ środka technicznego, który może być zastosowany. RPO kwestionuje, że dziś służby same mogą decydować, jakie środki zastosują, bo ustawy tego nie precyzują. Ponadto TK pytał sądy, czy jest linia orzecznicza dotycząca kontroli operacyjnej wobec osób zobowiązanych do zachowania tajemnicy zawodowej lub też - jak to określił TK - "obligacja do zniszczenia takich treści". Andrzej Seremet zaskarżył m.in. dopuszczalność podsłuchiwania osób, których tajemnice zawodowe są prawnie chronione, jak np. prawnicy czy dziennikarze.

W kwietniu wiceprezes SO w Warszawie oświadczyła w TK, że brak odpowiedzi wynika z tego, że procedury zarządzania kontroli operacyjnej są niejawne. Dodała, że "nie ma wiedzy w tej kwestii, bo to niejawne postępowania, a prezes SO nie obejmuje swą wiedzą wszystkich tych spraw". "Odpowiedzi wykraczają też poza uprawnienia prezesa SO, a pytania zmierzają o wykładnię prawa w orzecznictwie SO, co nie leży w kompetencjach prezesa" - oświadczyła.

Przedstawiciele służb mówili w kwietniu w TK, że korzystanie z billingów i stosowanie kontroli operacyjnej jest niezbędne dla skutecznych działań. Skarżący chcą, by były one obwarowane właściwymi gwarancjami pod kątem przestrzegania zasad konstytucyjnych i praw człowieka.

Niedawno Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwróciła się do TK, by jeszcze przed wyrokiem, w ramach tzw. sygnalizacji do Sejmu i rządu, zwrócił uwagę na możliwą niekonstytucyjność przepisów o inwigilacji.

Czytaj także

Źródło: PAP, Trybunał Konstytucyjny