Serdeczne podziękowania dla Polskiego Radia za zorganizowanie licytacji na rzecz rodziny policjanta, który poległ na służbie - w kilka godzin zebrano 180 000 zł

Data publikacji: 14.12.2017

Dzisiaj na wszystkich antenach Polskiego Radia odbywały się licytacje przedmiotów, wybranych i ofiarowanych na rzecz pomocy rodzinie policjanta, który zginął w akcji 3 grudnia br. w Wiszni Małej. 40-letni funkcjonariusz osierocił dwójkę dzieci, w wieku 8 i 12 lat.

Polska Policja, kierowncitwo Policji, wszyscy policjanci i pracownicy Policji serdecznie dziękują słuchaczom i ofiarodawcom za wsparcie rodziny płynące z głębi serca.  Wszystkie programy Polskiego Radia od samego początku skupiły się na pomocy i wsparciu, a swoim dobrym słowem oraz organizacją akcji udowodniły, jak mogą i powinny działać media w tak trudnych dla rodzin poległych policjantów momentach.

Akcję charytatywną zainicjował zarząd i pracownicy Polskiego Radia. To wyraz wielkiego szacunku społeczności Polskiego Radia jako nadawcy misyjnego dla bohaterskiej postawy funkcjonariusza publicznego, poległego na służbie w obronie życia i bezpieczeństwa współobywateli. Środki zostaną przekazane bezpośrednio na dedykowane akcji konto bankowe Fundacja Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Akcja miała formę licytacji przedmiotów pozyskanych od dziennikarzy oraz pracowników Polskiego Radia i była prowadzona na żywo.

Uczestnicy licytowali przedmioty drogą telefoniczną, składając swoje oferty pod nr telefonu 22 645 22 04 (koszt połączenia uzależniony od taryfy operatora). Składając ofertę, uczestnik był zobowiązany do podania za każdym razem deklarowanej kwoty, przedmiotu, swojego imienia i nazwiska, miasta zamieszkania oraz numeru telefonu kontaktowego. Telefony anonimowe nie były brane pod uwagę.

W ramach pomocy rodzinie Policjanta Polskie Radio zorganizowało na swoich antenach - Jedynce, Dwójce, Trójce, PR24, Czwórce i portalu PolskieRadio.pl - licytację przedmiotów, wybranych i ofiarowanych na ten cel przez pracowników i dziennikarzy.

Wśród licytowanych przedmiotów znalazły się książki, albumy, wydawnictwa płytowe opatrzone unikatowymi dedykacjami, obrazy, ryciny czy monety okolicznościowe.

14 grudnia br., w godz. 8.00 - 9.00 w Polskim Radiu 24 można było wylicytować m.in. elegancki kalendarz na rok 2018 wraz najnowszą książką "Lista Wachtera Ss-Man, który okradł Kraków" autorstwa Magdaleny Ogórek i jej podpisem, oraz oryginalny staloryt z połowy XIX w. przedstawiający mapę Polski z jej zewnętrznymi granicami sprzed pierwszego rozbioru podpisany przez premiera Jana Olszewskiego.

Najnowsza książka „Lista Wachtera Ss-Man, który okradł Kraków” autorstwa Magdaleny Ogórek wraz z jej podpisem, Foto: PR24/PJ / Mapa Polski sprzed pierwszego rozbioru podpisana przez premiera Jana Olszewskiego, Foto: PR24

Zarówno staloryt przekazany na aukcję przez Jana Olszewskiego, jak i przedmioty ofiarowane na licytację przez Magdalenę Ogórek, wylicytował pan Paweł z Warszawy – odpowiednio za 8 tys. zł i 3 tys. złotych.

Grzegorz Jankowski, który wraz z Luizą Bebłot prowadził na antenie Polskiego Radia 24 licytację, podkreślał, że cel akcji jest „szczytny”. – Pomóżmy rodzinie tego, który nam pomagał. Tego, który oddał życie w służbie nam – mówił. W Debacie Poranka do akcji odniósł się również publicysta Michał Rachoń. – Ten bohater, który oddał życie, zginął za to, by ktoś z nas nie zginął z rąk bandyty, który chodził z karabinem maszynowym – wskazywał gość PR24. – Ważne, byśmy pamiętali o naszych bohaterach. Policjantach, żołnierzach, strażakach. O tych, którzy oddają za nas życie – apelował Rachoń.

Słuchacze, biorący udział w licytacji, podkreślali chęć niesienia pomocy. – Chciałem wziąć udział w tej akcji, bo bardzo poruszyła mnie ta historia. Chciałem w ten sposób pomóc rodzinie Policjanta – mówił Michał z Warszawy. – Polska musi być mi bliska, a życie każdego jest potrzebne. Jeżeli tak mogę pomoc, taki gest czynię – dodawał Piotr, również mieszkaniec stolicy.

Regulamin akcji charytatywnej pomocy rodzinie poległego na służbie policjanta ►

Licytowane przedmioty ►

40-letni starszy aspirant Mariusz Koziarski zginął w Wiszni Małej podczas próby zatrzymania członków gangu okradającego bankomaty. Napastnik otworzył ogień z kałasznikowa, zabijając antyterrorystę i raniąc trzech policjantów. Policjant osierocił dwójkę dzieci 8-letnią córkę i 12-letniego syna.

Żródło: Polskie Radio

KGP